Jedną z najbardziej znanych pisarek związanych z Poznaniem jest Małgorzata Musierowicz. Autorka posiada wykształcenie artystyczne, jest graficzką, jednak swoje życie zawodowe poświęciła pisarstwu. Stworzyła słynną serię książek, zwaną Jeżycjadą, od dzielnicy poznańskiej Jeżyce. To tam rozgrywa się akcja większości utworów. Małgorzata Musierowicz pochodzi z rodziny artystów. Jej brat to znany poeta Józef Barańczak. Autorka jest znana przede wszystkim z twórczości dla dzieci i młodzieży. Sama ilustruje swoje utwory. Kolejne książki z serii wywoływały wielkie emocje wśród czytelniczek. Autorka można powiedzieć wychowała sobie wierne grono zwolenniczek swojej twórczości, ale równie wierne jest grono osób krytykujących ich utwory, a raczej przedstawianą w nich wizję świata. Nie zmienia to faktu, że książki z tej serii są wciąż bardzo popularne, szczególnie wśród tych kobiet, które w dzieciństwie i czasach nastoletnich czytały Jeżycjadę. Do dziś pozostał im sentyment. Jeżycjada jest też w pewnym sensie kontrowersyjna. Czytają ją nie tylko osoby, które po prostu uwielbiają tych bohaterów, przedstawiona tam wizję świta, niebanalne poczucie humoru. Także takie osoby, które właśnie mają krytyczne podejście, chcą z autorka podyskutować, popełniają różne błędy, przeinaczenia, oderwanie od rzeczywistości. Co ważne, autorka w pewnych przypadkach bierze do siebie taka krytykę i zmienia niektóre okoliczności, stara się lepiej odzwierciedlać współczesną rzeczywistość. Zaś nie zmienia kreowanej tam wizji świata, książki te mają charakter dydaktyczny, ale co widać też szczególnie w ostatnich tomach, mają też denerwujący charakter moralizatorski. Jednak mimo wszystko są wierne fanki Jeżycjady, które chętnie sięgają po kolejne tomy, świadome wad tych książek. Dzielnica Jeżyce zyskała dzięki nim wielką popularność, są osoby, które odwiedzając Poznań, tam właśnie kierują również swoje kroki. Chcą zobaczyć, gdzie mieszka fikcyjna książkowa rodzina Borejków. Małgorzata Musierowicz nie szczędzi w swych książkach z tej serii szczegółowych opisów Jeżyc – charakterystycznej zabudowy, opisów kamienic, nawet trwających tam remontów i przebudowy. Opisuje ona topografię miasta, podaje rzeczywiste lokalizacje. Są organizowane nawet wycieczki szlakiem książkowych bohaterów. Wiele osób odwiedza ulice Roosevelta 5, przy której zlokalizowana jest kamienica z początku dwudziestego stuleci. Tam mieszkać mają właśnie książkowi Borejkowie. Odwiedzane są także inne punkty miasta, związane z Jeżycjadą, jak choćby okolice Mostu Teatralnego. Autorka w książkach bardzo chwali dzielnice Jeżyce, ale też jej opisy nie są upiększone. Opisuje przemiany, to, jak zmienia się ta dzielnica, jakie zmiany zachodziły wraz ze zmianą ustroju, jakie pojawiły się nowe obiekty itd. W ostatnich tomach opisuje też szczegółowo przebudowę ulicy, prowadzone tam prace budowlane. Ostatnie tomy to także opiewanie uroków podpoznańskich wsi. Autorce być może już znudził się Poznań wraz z jego wielkomiejskim charakterem. Teraz akcja dzieje się w okolicach Pobiedzisk, a tylko czasami przenosi się do Poznania, który tym razem jest opisywany w opozycji do sielskiej i anielskiej wsi. Oczywiście i tutaj zarzuca się autorce idealizowanie i przekłamania. Ogólnie te książki budzą wielkie kontrowersje. Niby nie jest to może zbyt ambitna literatura, zresztą też sam poziom się nieco obniżył. Ale mimo wszystko wywołują one emocje, są polem do dyskusji, na temat różnych poglądów na życie, różnych wyborów życiowych. Wiele osób czyta jednak Jeżycjadę po prostu dla przyjemności, lubiąc ten język, styl, specyficzne poczucie humoru, z dystansem odnosząc się do wyidealizowanych lub karykaturalnie przedstawianych postaci i sytuacji. Poznań to jeden z najważniejszych bohaterów tej książki. Autorka odnosiła się nawet do wydarzeń historycznych, które miały miejsce w tym mieście, między innymi do strajków z 1956 roku oraz do przyjazdu papieża. Jeżyce zostały uwiecznione na łamach tej serii, opisywane są z dozą krytycyzmu, ale też z uwielbieniem. Dzięki tej książęce stały się bardziej znane i zaistniały w pamięci wielu osób. Tak więc Jeżycjada także pod tym względem w jakiś sposób rozsławiła Poznań, choć oczywiście książki z tej serii mają już szczyt popularności za sobą. Mimo wszystko są jeszcze osoby, które w czasie wycieczki po Poznaniu, wędrują właśnie szklakiem książkowych bohaterów. Kamienica przy Roosevelta 5 nieodmiennie budzi zainteresowanie wycieczkowiczów. W obecnych tomach autorka opisuje raczej podmiejskie miejscowości, jak Pobiedziska i okoliczne wsie. Tak więc przeobraża się Jeżycjada. Już nie jest to seria, która rozgrywa się tyko na ulicach i w kamienicach poznańskich Jeżyc. Ale mimo to nadal są one tam obecne, choć już pełnią drugoplanową rolę. Nazwa Jeżycjada nie została wymyślona przez autorkę, a przez profesora Zbigniewa Raszewskiego, przyjaciela autora oraz sympatyka jej twórczości. Zapisała się już w pamięci czytelnicze i tak żartobliwie zostaje nazywana, choć teraz jest to też już znak zastrzeżony.