Poznań, jako stolica Wielkopolski, jest ważnym obiektem na administracyjnej i historycznej mapie Polski. To Wielkopolskę bowiem uznaje się za zalążek późniejszego państwa polskiego, był to obszar zamieszkiwany przez plemię Polan i rządzony przez ich udzielnego księcia. Wskutek zaprowadzenia chrystianizacji młodego państwa, zaczęła rozwijać się tu cywilizacja rzymska, a Poznań stał się siedzibą pierwszego polskiego biskupstwa. Posiadane przez Poznań specjalne miejskie emblematy, wskazują na związki miasta z przeszłością, świadczą o przynależności tego miejsca do polskiej kultury i zaznaczają jego chrześcijańskie korzenie.
Herb i flaga
Herb Poznania, jako jednego z najstarszych polskich miast, pełniącego ważne funkcje administracyjne i polityczne, powstał prawdopodobnie na krótko po ukonstytuowaniu się młodego państwa polskiego i obowiązującej w jego ramach struktury kościelnej. Nieprzypadkowo bowiem patronami miasta zostali święci Piotr i Paweł. Dla pierwszej siedziby biskupstwa był to wybór symboliczny, niejako oddający rozwijające się państwo pod opiekę najważniejszych Apostołów. Zachowane źródła historyczne poświadczają, że herb był używany w 1344 roku, ale można przypuszczać, że działo się tak już nieco wcześniej. To na podstawie zachowanych w starych dokumentach wizerunków możliwe było opracowanie herbu, który jest aktualny także obecnie. Prace nad przygotowaniem współczesnej wersji poznańskiego herbu prowadzone były w 1997 roku przez artystę grafika, Jerzego Bąka. Tłem poznańskiego herbu jest błękitne pole, na którym umieszczona jest biała brama z trzema wieżami. W środkowej znajduje się okno i jest zwieńczona blankami, zaś nad nią widnieje tarcza z orłem Piastów. Dwie boczne wieże bramy pełnią niejako role podestów dla świętych. Z punktu widzenia obserwatora, na lewej wieży stoi święty Paweł ze złotym mieczem w dłoni, a na prawej – święty Piotr trzymający złoty klucz. Obok każdej postaci znajduje się ponadto gwiazda i półksiężyc, czyli znany w heraldyce znak Leliwy. Złote klucze pojawiają się na tym emblemacie jeszcze w jego dolnej części. Skrzyżowane, widnieją w otwartej bramie, więc prezentują się na błękitnym tle. Chcąc zinterpretować całą tę kompozycję, można powiedzieć na pewno, że mury symbolizują miasto, klucze potwierdzają samodzielność osady, a święci zostali obrazowo ukazani jako patroni miasta. Jedynym nowym elementem, dodanym przez współczesnego twórcę, jest złota korona umieszczona bezpośrednio nad herbem. W ramach ciekawostki można wspomnieć, że niekiedy rolę uproszczonego symbolu miasta odgrywały dwa złote, skrzyżowane klucze, umieszczone na błękitnym tle. W historii miasta, tylko przez pewien okres XIX wieku, z uwagi na zwierzchnictwo pruskie zostały wprowadzone pewne zmiany kolorystyczne. Mury miasta nie były białe, lecz koloru cegły, zaś tarczę z polskim orłem białym zastąpiło godło z czarnym orłem, umieszczonym na złotym tle. Współcześnie rolę miejskiej flagi Poznania odgrywa miejski herb, umieszczony na prostokątnym, białym tle.
Hejnał poznański i legenda o Królu Kruków
Poznań to jedno z tych polskich miast, które może poszczycić się posiadaniem hejnału – tradycyjnie brzmiącej melodii, odgrywanej z wieży ratuszowej. Wiadomo, że granie hejnału uskuteczniano już w XV wieku, od początków XVIII wieku kwestia hejnału stawała się bardziej skomplikowana, to znaczy kolejne władze miały inne zdanie na temat wartości i sensu podtrzymywania tej tradycji. W Polsce Ludowej hejnał rozbrzmiewał tylko w dni ważnych rocznic, od 1991 roku odgrywano go w niedziele i święta, a od 2003 roku można usłyszeć go codziennie, o każdej pełnej godzinie. Z hejnałem związana jest piękna legenda, która rzuca także światło na inne symbole, związane z Poznaniem, czyli kruki. Opowieść dotyczy Bolka, syna trębacza, który znalazł na wieży ratuszowej rannego kruka. Zaopiekował się nim i dbał o niego, nim ptasie skrzydło nie wróciło do pełnej sprawności. Wówczas okazało się, że ów kruk nie był zwyczajnym ptakiem, ale Królem Kruków. Przemieniwszy się w karła ubranego w koronę i królewski płaszcz, podziękował chłopcu za pomoc i w wyrazie wdzięczności podarował mu złotą trąbkę, której radził użyć w razie niebezpieczeństwa. Jakiś czas później, gdy Bolko sam był już trębaczem na ratuszowej wieży, miasto zostało zaatakowane przez wrogie wojska. Przypomniawszy sobie o niezwykłym darze, bohater zaczął odgrywać hejnał na tym właśnie instrumencie. Na wezwanie wygrane na trąbce zjawiły się ogromne stada kruków, które powstrzymały najeźdźców przed atakiem na Poznań.